zwierzęta

[lukaszweresinski]

Szanowni Państwo, od niedawna mieszkam w Książenicach i chciałbym zaapelować oraz poruszyć kilka kwestii związanych ze zwierzakami - zwłaszcza psami:
1. Sprzątajmy po swoich pupilach - takie są zasady. Znaczna część właścicieli nie robi tego.
2. Zwracajmy uwagę na szczekające zwierzaki. Nie chodzi o pojedyncze szczekanie a o długie wycie i ujadanie zwłaszcza wieczorami i w nocy. Pies domowy wypuszczony wieczorem dla potrzeby i aby się wybiegał potrafi wyć i hałasować 20 minut. To złamanie wszelkich zasad współżycia społecznego - zwłaszcza w nocy. W Książenicach jest dość gęsta zabudowa, domy są blisko siebie. Psów jest naprawdę dużo i szczekanie stadne jest naprawdę uciążliwe zwłaszcza w godzinach 19-23. Wtedy usypiają dzieci. Szczekanie psa w nocy jest złamaniem prawa i regulaminu porządkowego gminy Grodzisk Mazowiecki ale przede wszystkim to objaw egoizmu właściciela. Jeżeli właścicielowi psa nie przeszkadza jego wycie - niech go weźmie na noc do domu i pozwoli innym spać.
3. Spacery - każdy lubi i każdy ma prawo. Ale w wyborze miejsca na spacer starajmy się robić to z wyobraźnią. Zwłaszcza spacerując z psami - zwróćcie Państwo uwagę, że taki spacer wzbudza agresję i wycie kolejnych zwierząt na całej trasie. Mam wrażenie, że spora część z Państwa nie ma świadomości że to innym przeszkadza - także właścicielom zwierząt obok których przechodzicie a bardzo przeszkadza osobom co nie chcą słyszeć szczekania non stop. Są w Książenicach nadal miejsca mniej zamieszkałe i tereny gdzie zwierzętom się lepiej biega, odpoczywa. Klasyczne win-win - nie robię afery swoim spacerem a mój pies szczęśliwy.
4. Bezpieczeństwo innych - małe psy nie ma znaczenia - zrobią aferę i zaznaczą swoje jestestwo szczekaniem ale krzywdy dziecku nie powinny zrobić. Ale już większe okazy nie mogą bez smyczy w miejscu przebywania innych osób swobodnie biegać. A psy zaliczane do ras niebezpiecznych niestety muszą być w kagańcu. W przypadku ich posiadania pamiętajmy także o zabezpieczeniu posesji nie tylko furtką - niedomknięcie furtki lub jej sforsowanie to recepta na tragedię gotowa. W każdym roku w Polsce w wyniku ataku psów ginie przynajmniej 10 osób, często dzieci, kilkaset osób doznaje znaczącego uszczerbku na zdrowiu. To fakty – i zwykle właścicielowi się wydawało, że piesek nie był niebezpieczny. Znam rodziców dziewczynki zagryzionej przez psa. Smutne życie mają.
PS. Szanujmy prawo innych do bezpieczeństwa i życia w spokoju – nie każdy podziela entuzjazm z faktu posiadania psa. Ja Państwu nie hałasuję – starajcie się odwzajemnić tym samym.
PS2. Dbajmy też o zwierzęta – kilka procent zwierząt jest zwyczajnie zaniedbanych – nie bardzo rozumiem, po co one są Państwu??? – psy są dla osób, które je kochają, mają dla nich czas i o nie dbają, karmią poją, spędzają czas. Taki pies jest zadowolony i nie wyje bez sensu.
Zachęcam do obejrzenia pewnego klasyka – poniżej link
sąsiad Łukasz

https://www.youtube.com/watch?v=wAwlo5qrBt4

[Michał]

Dzięki!